Seniorzy oszukiwani przez sprzedawców podczas darmowych badań wzroku

Seniorzy oszukiwani przez sprzedawców podczas darmowych badań wzroku

Na celownik oszustów trafili ostatnio seniorzy, którzy zostali zmanipulowani do zakupu drogocennych urządzeń podczas darmowych badań wzroku. Liczba pokrzywdzonych staruszków systematycznie rośnie, a bezwzględni handlarze odmawiają przyjęcia zwróconego towaru.

Początek procederu to zazwyczaj telefon i zaproszenie na kontrolę wzroku. Anna Sitarek, mieszkanka Szczecina, przekazała, że miało to być tylko badanie wzroku w obecności specjalisty okulisty, zakończone wydaniem okularów.

Anna i Marek Sitarek zdecydowali się skorzystać z oferty i udali się na pokaz, który miał miejsce w jednym ze szczecińskich pomieszczeń. Tam przeprowadzono ocenę ich wzroku. Marek Sitarek, także mieszkaniec Szczecina, opisuje używane urządzenie jako kwadratowy aparat, który emituje światło skierowane na oczy.

Wyniki miały dotrzeć po dwóch tygodniach. Jednakże badanie szybko ewoluowało w prezentację produktów sponsorujących firm, które je finansowały. Przeprowadzono loterię, oferowano znaczne zniżki, co skutkowało zakupem przez Państwo Sitarek ozonatora, odkurzacza, lampy UV z witaminą D i poduszki.

Anna Sitarek komentuje, że została namówiona na zakup tych rzeczy jako na coś niesamowitego, do czego nie powinna się zastanawiać, a cena była okazją. Przyznaje, że dała się oszukać.

Sprzedawcy za te produkty chcieli 17 tysięcy złotych. Kiedy małżeństwo poinformowało, że nie dysponuje taką sumą, szybko otrzymali zniżkę. Na koniec zapłacili na miejscu przez przelew 7000 złotych, a pozostałe 3000 złotych rozdzielono im na raty.