Dramatyczny pojedynek piłkarski na szczecińskim Skolwinie: Świt versus Pogoń Grodzisk Mazowiecki

Dramatyczny pojedynek piłkarski na szczecińskim Skolwinie: Świt versus Pogoń Grodzisk Mazowiecki

Zaplanowany na sobotnie popołudnie o godzinie 14:00 mecz II ligi piłkarskiej na stadionie Skolwin w Szczecinie zapowiada się niezmiernie emocjonująco. Lokalny klub, Świt, aktualnie plasujący się na szóstym miejscu w tabeli, co daje mu szansę walki o awans do I ligi w barażach, zmierzy się z wyjątkowym rywalem, liderem rozgrywek – Pogonią z Grodziska Mazowieckiego.

Początek sezonu wiosennego w II lidze został zainaugurowany w ubiegły weekend, kiedy zawodnicy Świtu pokonali na wyjeździe outsidera, Olimpię Elbląg, zdobywając zwycięstwo 2:1 dzięki bramkom Szymona Kapelusza i Krzysztofa Ropskiego. Teraz piłkarze pod dowództwem trenera Tomasza Kafarskiego stają przed znacznie trudniejszym zadaniem, gdyż ich przeciwnikiem będzie drużyna z przeciwnego końca tabeli, która również jest beniaminkiem rozgrywek. Pogoń Grodzisk Mazowiecki doświadczyła pierwszej porażki dopiero w ubiegłym tygodniu, przegrywając 0:3 z GKS Jastrzębie, i obecnie prowadzi tylko jednopunktową przewagę nad drużyną Wieczystej Kraków.

Stadion na Skolwinie ma swój niepowtarzalny charakter. Osoby, które miały okazję uczestniczyć w meczach Świtu, wiedzą, że na trybunach panuje atmosfera rodzinna. Można tam spotkać urokliwą maskotkę „Świtka”, zjeść smaczną kiełbasę z grilla czy napić się różnych napojów, w tym kawy z lokalnej palarni. Obecnie drużyna Świtu przegrała tylko dwa mecze na swoim stadionie, z Wieczystą Kraków i Polonią Bytom. Stąd też spotkanie z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, prowadzoną przez byłego trenera szczecińskiej Pogoni – Marcina Sasala, zapowiada się jako ekscytujące widowisko.

Najlepszym strzelcem Świtu jest Szymon Kapelusz ze Szczecina, który zdobył już osiem bramek. Drugim na liście strzelców jest Krzysztof Ropski, który do tej pory strzelił pięć goli. W pierwszym meczu II ligi w tym roku to właśnie gole tych dwóch zawodników przyniosły pełną pulę punktów dla Świtu. Siła drużyny tkwi jednak w jej zespołowości, co potwierdza fakt, że jedenastu innych zawodników zdobyło już po jednej lub dwóch bramkach.

Szymon Kapelusz zapewnia: „W sobotę zrobimy wszystko, aby trzy punkty pozostały w Szczecinie. Pamiętamy mecz z jesieni w Grodzisku, gdzie pierwsi wyszliśmy na prowadzenie, ale ostatecznie musieliśmy uznać wyższość rywali. Teraz gramy u siebie i postaramy się odwrócić losy tego starcia”.

Ciekawym aspektem jest kwestia stadionu – w przypadku awansu Świtu do I ligi, nie wiadomo, gdzie drużyna miałaby rozgrywać swoje mecze. Szymon Kufel, dyrektor klubu, uspokaja jednak: „Podchodzimy do tematu ze spokojem. Oczekujemy na ogłoszenie przez Szczecińskie Inwestycje Miejskie przetargu na przebudowę obecnego obiektu, na którą Rada Miasta przegłosowała finansowanie pod koniec ubiegłego roku.”