Tor wodny Świnoujście-Szczecin już gotowy
Prace nad torem wodnym i dwiema sztucznymi wyspami na Zalewie Szczecińskim powoli dobiegają końca. Tor został już odnowiony i poszerzony, a w efekcie jego możliwości znacznie się zwiększyły. W pełni uformowano już również jedną z wysp – docelowo dedykowaną jako miejsce do życia i żerowania ptaków, natomiast druga na razie pozostanie niepełną wyspą, bo atolem.
Nowe możliwości toru
Obecnie świeżo odnowiony, poszerzony i pogłębiony tor wodny przebiegający ze Świnoujścia do Szczecina ma głębokość 12,5 metra oraz szerokość 100 metrów. Oznacza to znacznie więcej możliwości przepływu dla jednostek pływających – pomieści on statki o długości do 220 metrów i zanurzeniu maksymalnie do 11 metrów oraz o większej – nawet dwukrotnie – masie swoich ładunków. W ramach prowadzonych tam prac odnowiono również mijanki i obrotnice oraz wzmocniono brzegi i dno. Uroczyste zakończenie robót przy pogłębianiu toru wodnego Świnoujście-Szczecin zainaugurowano w ostatni poniedziałek. Konstrukcja planowo zostanie w pełni włączona do użytku pod koniec 2023 roku.
Ptasia wyspa
Dodatkowo niedawno częściowo sfinalizowano prace nad dwiema wyspami zlokalizowanymi we wschodniej części Zalewu Szczecińskiego. Powstały one z 24 milionów metrów sześciennych urobku. Jedna z nich na razie pozostanie atolem, a druga służyć ma jako ptasie siedlisko. Swój dom znalazły już tam mewy, docelowo mają tam pojawić się również sieweczki, biegusy i zagrożone wyginięciem ostrygojady.
Atol na Zalewie Szczecińskim
Z kolei druga, jeszcze nieukończona wyspa uzyskała kształt atolu i powierzchnię 250 hektarów – zakończono już prace nad jej brzegiem, jednak wewnątrz nadal znajdują się wody Zalewu Szczecińskiego. Z biegiem czasu obszar lądu będzie jednak poszerzany, a woda będzie znikać poprzez składowanie tam urobku. W efekcie teren ten przemieni się w pełnowymiarową wyspę za około 30-40 lat. Nazwy obu wysp jeszcze nie zostały ujawnione, jednak póki co jedna z nich umownie nazywana jest W-28.