Rehabilitacja porzuconego wysypiska w Policach: drogi projekt, wart ponad 29 mln złotych
Porzucone wysypisko śmieci przy ulicy Kamiennej w Policach, które na nowo zyskało status terenu naturalnego, pochłonęło koszty przekraczające 29 milionów złotych. Przedtem miejsce to stanowiło jedno z wielu legowisk odpadów budowlanych pozostawionych przez firmę specjalizującą się w ich odzysku. Jednakże dzięki hojnemu wsparciu finansowemu w wysokości ponad 25 milionów złotych udzielonego przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, można było na dobre zakończyć proces transformacji tego miejsca.
Dziś na miejscu dawnej hałdy śmieci, goszczącej blisko 60 tysięcy ton odpadów, rosną bujnie brzozy, topole i klony, a także aż 40 różnych gatunków krzewów. Andrzej Bednarek, starosta policki, podkreślił jednak że sukces ten nie przyszedł łatwo. “Mamy najprawdopodobniej ponad 400 takich miejsc w Polsce z różnorodnymi rodzajami hałd i śmieci. Jako powiat byliśmy pionierami w tym procesie i musieliśmy trochę naciskać”, wyjaśnił.
Realizacja projektu była skomplikowana nie tylko przez nieodpowiedzialne działania firmy Ecorama, która porzuciła ten teren. Dodatkowo grunt i woda były silnie zanieczyszczone przez pozostałości po fabryce paliwa z okresu II wojny światowej. Francuska firma dostarczyła skuteczny plan na przywrócenie biologicznej czystości tego miejsca.
Marcin Borowiecki z firmy Remea podsumował metodologię procesu oczyszczania. „W tym konkretnym przypadku, kluczowym krokiem było wymienienie zanieczyszczonego gruntu. Ziemia skażona olejami jest oczyszczana za pomocą bakterii, które wprowadzamy w dużej ilości. Bakterie te 'pożywiają się’ zanieczyszczeniami, dzięki czemu ziemia staje się ponownie czysta”, wyjaśnił.