Mewy, szopy i emu: pierwsi pacjenci nowego ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt w Wielgowie

Mewy, szopy i emu: pierwsi pacjenci nowego ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt w Wielgowie

W Wielgowie w Szczecinie działa już świeżo wybudowany ośrodek rehabilitacyjny dla dzikich zwierząt. Miejsce to funkcjonuje całodobowo, a opiekuje się nim fundacja Zwierzogród. Obecnie do zdrowia wraca tam niemal setka pierzastych i futrzanych pacjentów.

Pomoc dzikim zwierzętom po wypadkach i osieroconym

Ośrodek rehabilitacji dzikich zwierząt w Wielgowie w Szczecinie oferuje pomoc dzikim zwierzętom, które są chore, osłabione, ranne, np. po potrąceniach i osierocone. Miejsce to działa całodobowo – cierpiące, potrzebujące pomocy zwierzęta można tam więc dostarczyć bez względu na porę.

Zwierzęta trafiają pod opiekę pracowników ośrodka głównie po znalezieniu i przekazaniu ich przez mieszkańców Szczecina lub funkcjonariuszy straży miejskiej. Wolontariusze mogą jednak również pomóc w odłowieniu i transporcie chorego zwierzaka. Ośrodek oficjalnie otwarto jesienią 2021 roku. Powstanie całego obiektu zostało sfinansowane w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego 2017.

Gołębie, mewy i… emu

Pracownicy ośrodka zajmują się leczeniem i rehabilitacją każdego nowo przybyłego, by potem, po okresie rekonwalescencji zwierzę w miarę możliwości mogło zostać wypuszczone i mogło wrócić na wolność. Sporadycznie bywają jednak przypadki, że pobyt zwierzaka w ośrodku się przedłuża, np. ze względu na jego ciężki stan zdrowia lub skomplikowaną sytuację prawną. Na ten moment większość pacjentów obiektu w Wielgowie stanowią potrzebujące pomocy ptaki, takie jak mewy, gołębie czy wrony. Wśród podopiecznych ośrodka można jednak znaleźć również szopa, jeże, skunksa i emu.

Na terenie ośrodka wydzielono wybiegi i woliery dla zwierząt z podziałem na gatunki. Miejsce to nadal jest w trakcie rozbudowywania, a wiele nowych elementów infrastruktury musi być gotowych na wiosnę, gdyż to właśnie wtedy spodziewane jest najwięcej pracy. Powód? Oczywiście przyczyna leży w tym, że jest to okres narodzin i wykluwania się wielu różnych zwierząt. Pracownicy ośrodka spodziewają się np. małych, porzuconych saren, które trafią pod ich opiekę. Na wiosnę potrzebna będzie również specjalna strefa dedykowane dla drapieżników – zwierzęta te wymagają nieco innych, niż np. ptaki, specjalnych warunków do życia.

Jeden komentarz o “Mewy, szopy i emu: pierwsi pacjenci nowego ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt w Wielgowie

Dodaj komentarz