Janusz Korwin-Mikke i jego spotkanie z mieszkańcami Szczecina
Jednym z liderów Konfederacji, Janusz Korwin-Mikke, podczas swojej wizyty w Szczecinie, publicznie skrytykował finansowanie edukacji w Polsce. Zdaniem polityka, koszty utrzymania szkół i ministerstwa są zbyt wysokie, a to wszystko przez niepotrzebne wydziały edukacji, kuratoria oraz funkcje wicedyrektorów. Jego zdaniem, gdyby te elementy zniknęły, koszty utrzymania placówek oświatowych znacznie by spadły. Spotkanie z Korwin-Mikke na szczecińskich bulwarach odbyło się spontanicznie, gromadząc głównie młodzież oraz grupę przeciwników politycznych Konfederacji.
Początek spotkania miał miejsce około godziny 19:00. Wiadomość o tym wydarzeniu rozprzestrzeniła się zaledwie kilkanaście minut przed jego rozpoczęciem. Korwin-Mikke miał okazję skonfrontować się nie tylko ze swoimi zwolennikami, ale także z przeciwnikami, którzy nie kryli swojego sprzeciwu. W wyniku konfrontacji jeden z nich oblał polityka piwem, a drugi skłócił się z nim po tym, jak został przez niego obraźliwie nazwany.
Mimo tych incydentów Janusz Korwin-Mikke kontynuował swoje przemówienie. Wyraził swoje oburzenie na nadmierne wpływanie państwa na życie obywateli poprzez nakazy i zakazy. Polityk podkreślił, że decyzje o dobru osobistym powinny pozostawać jedynie w gestii samego obywatela. Skrytykował również demokrację jako rządy większości, gdzie cześć osób mniej kompetentnych ma przewagę nad tymi bardziej kompetentnymi. Mimo burzliwej atmosfery towarzyszącej spotkaniu, Korwin-Mikke nie zmienił swojego tonu i kontynuował swą mowę.