Zarzuty handlu ludźmi w przypadku trzech kobiet związanych z adopcją
Trzy kobiety, dwie z Polski i jedna z Rumunii, stanęły przed sądem, oskarżone o udział w nielegalnym handlu ludźmi. Ich działania miały związek ze sprawą adopcyjną dwóch dziewcząt ze Szczecina, które miały znaleźć nowy dom w Stanach Zjednoczonych.
Podczas procesu adopcyjnego doszło do szeregu naruszeń – mówi Przemysław Płaskowicki, prokurator prowadzący sprawę. Wskazuje on na to, że kobiety, chcąc zapewnić jednoczesną adopcję obu sióstr – co było niezbędne do uzyskania pozytywnego wyroku od sądu – wprowadzały w błąd pracowników ośrodków adopcyjnych w Szczecinie i Warszawie.
Podczas postępowania adopcyjnego fałszywie informowały te instytucje, reprezentujące samorządy województwa, o zamiarze małżeństwa z USA do adoptowania obu sióstr – Mai i Malwiny. Tymczasem plany amerykańskiego małżeństwa dotyczyły tylko Malwiny – dodaje Płaskowicki.
Kilka miesięcy wcześniej wprowadzono surowsze kary za udział w handlu ludźmi. Aktualnie osoby winne takiego przestępstwa mogą zostać skazane na karę pozbawienia wolności do 25 lat.