Gryfia zdobywa zlecenia mimo trudnej sytuacji na rynku transportów morskich
Chociaż rynek transportów morskich przeżywa trudne czasy, Morska Stocznia Remontowa Gryfia nie ustaje w zdobywaniu zleceń. Krzysztof Zaremba, prezes Gryfii, informuje, że armatorzy już pytają o dostępność nowego doku. Zdaniem prezesa, renoma firmy i jej solidna marka sprawiły, że Gryfia powróciła do gry na poważnie kilka lat temu i utrzymuje dobre tempo. W świecie armatorów i transportu morskiego wszyscy wymieniają się informacjami, dlatego stosunek ceny do jakości usług świadczonych przez stocznię Gryfia zapewnia firmie dużą przewagę konkurencyjną.
Stocznia remontuje rocznie od 100 do 120 statków. Krzysztof Zaremba życzyłby sobie, aby tak dobra sytuacja utrzymywała się przez cały rok. Mówi, że „kundle szczekają, a Gryfia płynie stabilnym kursem”. Osiągnięte dodatnie wyniki finansowe za ostatnie dwa lata wynikają z działalności podstawowej, czyli remontów i przebudów statków, co jest dla firmy powodem do zadowolenia.
W międzyczasie stocznia kontynuuje montaż urządzeń do uzdatniania wód balastowych, które są wymagane przez konwencje morskie. Dzięki temu Gryfia zyskuje kolejne źródło dochodów. Wprowadzenie tego typu urządzeń na rynek oznacza dla stoczni dodatkowe możliwości związane z przestrzeganiem przepisów międzynarodowych oraz dalszy rozwój w obszarze usług remontowych i modernizacyjnych statków.