Zwiększony ruch drogowy podczas Święta Zmarłych nie przyniósł większych utrudnień
Święto Zmarłych przyciąga tłumy do cmentarzy, co naturalnie skutkuje wzrostem natężenia ruchu na drogach oraz potencjalnymi problemami w bezpośredniej okolicy miejsc pochówku. Tym niemniej, 1 listopada bieżącego roku obfitował w spokojne warunki na szosach całego regionu.
Mimo intensyfikacji ruchu drogowego, sytuacja do godzin południowych była niespodziewanie stabilna. Niemniej jednak, poranny czas okazał się mniej szczęśliwy dla pewnego 60-letniego mężczyzny. W wyniku nagłego zasłabnięcia, zjechał on prosto z jezdni na teren stargardzkiego cmentarza.
– Mężczyzna uderzył w mur otaczający cmentarz i wjechał na jego teren, niszcząc przy tym trzy nagrobki. Kierowca był trzeźwy, został natychmiast przetransportowany do najbliższego szpitala – poinformowała aspirant Justyna Siwarska, reprezentująca Komendę Powiatową Policji w Stargardzie.
Ruch na drogach stawał się coraz bardziej gęsty w miarę upływu godzin, a parkingi przy cmentarzach zaczynały się powoli zapełniać. Fakt ten spowodował wzmożone działania straży drogowej.
Spotkaliśmy na naszej drodze trzy patrole kontrolujące prędkość. Jechaliśmy z pełnym szacunkiem dla przepisów, dlatego też nie mieliśmy żadnych problemów – podzielił się swoimi doświadczeniami jeden z kierowców.