Podsumowanie szczecińskiego jarmarku na Jasnych Błoniach
Na Jasnych Błoniach w Szczecinie odbył się jarmark, który przyciągnął mieszkańców miasta i okolicy. Wydarzenie to odznaczało się obecnością kilkudziesięciu standów oferujących różne produkty, w tym również rzemieślnicze. Przez ostatnie dni można było zaobserwować tętniące życiem miejsce, gdzie każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Ewa Dybkowska, pasjonatka tworzenia smakołyków dla zwierząt domowych, podkreśliła, jak wielką radość może przynieść praca rzemieślnicza prowadzona w gronie rodzinnym. Zwróciła uwagę na wartość domowej produkcji, gdzie zwykłe mięso jest przekształcane w pyszne przysmaki dla pupili poprzez dodanie jednego składnika i suszenie na sitach.
Monika Szymanik, właścicielka stoiska z książkami, przekonywała, że szczecińska literatura kryminalna bez wątpienia sprosta oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających miłośników gatunku. Na jej stoisku można było znaleźć książki z autografami lokalnych autorów. Wśród nich byli Marek Stelar, Przemysław Kowalewski i Leszek Herman, którzy zapewnili coś dla każdego fana literatury kryminalnej.
To wielodniowe wydarzenie wystartowało w środę i cieszyło się dużym zainteresowaniem do ostatniego dnia.