Agresywna manifestacja rolników paraliżuje ruch na zachodniopomorskich drogach
W centrum Szczecina doszło do protestu rolników. Około 40 ciągników zjechało przed urząd wojewódzki, znajdujący się przy malowniczych Wałach Chrobrego. Rozmowy między rolnikami a wojewodą zachodniopomorskim Adamem Rudawskim rozpoczęły się o godzinie 13. W wyniku protestu drogi ekspresowe S3 i S11 pozostają zablokowane.
Rolnicy z województwa zachodniopomorskiego podjęli decyzję o zaostrzeniu swojego protestu, co wpłynęło na sytuację na trasie S3, która prowadzi ze Szczecina do miast takich jak Gorzów Wlkp., Zielona Góra czy Wrocław. Od poniedziałkowego popołudnia, węzeł Myślibórz stał się miejscem permanentnej blokady, zrealizowanej za pomocą pojazdów rolniczych. Wcześniejsze blokady miały charakter krótkotrwały – trwały jedynie kilka godzin dziennie. Obecnie jednak blokada funkcjonuje przez całą dobę, obejmując zarówno główną jezdnię, jak i możliwości wjazdu czy wyjazdu z węzła. Mateusz Grzeszczuk, rzecznik prasowy szczecińskiego oddziału GDDKiA, poinformował, że z powodu blokady konieczne było wyznaczenie objazdów od węzła Pyrzyce w kierunku Gorzowa.
Sytuacja jest poważna – droga jest zamknięta w obu kierunkach. Kierowcy jadący z Gorzowa do Szczecina muszą korzystać z objazdu o długości kilkudziesięciu kilometrów przez DW119, znaną jako stara trójka. Protest nie ma określonej daty zakończenia – jak czytamy w mediach społecznościowych protestujących rolników z powiatów gryfińskiego, myśliborskiego i pyrzyckiego, demonstracja potrwa „do czasu podpisania porozumienia z rządem”. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej za sprawą zamknięcia trasy S11 na węźle Koszalin Zachód – jak potwierdził Mateusz Grzeszczuk, również tam doszło do stałej blokady.