Szczecińska jadłodzielnia apeluje: nie marnujmy żywności, każda pomoc się liczy
Poświąteczne nadmiary jedzenia często trafiają do szczecińskich jadłodzielni, jednak te miejsca cierpią na braki już w okresie przedświątecznym. Warto zatem odwiedzić takie miejsce nie tylko po, ale i przed przepełnionymi stołami. Na liście najbardziej potrzebnych produktów znajdują się pieczywo, konserwy, makarony a także coś na podbudowę cukru we krwi.
Na brak chleba narzekają szczególnie rano, kiedy zostaje on szybko rozebrany przez potrzebujących. Pani Mirosława, pracująca w jednej z jadłodzielni, apeluje o przynoszenie produktów zamiast ich wyrzucanie – nawet małe ilości mogą okazać się pomocne.
Elżbieta Abramowicz, stojąca na czele Jadłodzielnia Szczecin, zauważa rosnącą liczbę osób korzystających z tego typu miejsc. Z jej obserwacji wynika, że ubóstwo w społeczeństwie, także w Szczecinie, niestety rośnie. Coraz więcej osób jest wdzięcznych za możliwość otrzymania chleba – produktu, który zazwyczaj jest dostępny w lokalu. Szefowa jadłodzielni podkreśla, że ich misją jest nie tylko przeciwdziałanie marnowaniu żywności, ale przede wszystkim pomoc tym, którzy jej najbardziej potrzebują.