Mieszkańcy Binowa i Kołowa zmuszeni do 15-kilometrowego objazdu przez remont drogi: „Czujemy się odcięci od Szczecina”

Mieszkańcy Binowa i Kołowa stoją wobec wyzwań związanych z remontem ulic Krzemiennej i Smoczej w Podjuchach. Codzienne dojazdy do Szczecina stały się dla nich dużym utrudnieniem. Chociaż miasto sugeruje alternatywne trasy, mieszkańcy borykają się z dłuższymi czasami podróży i korkami, szczególnie w miesiącach letnich, gdy trasa nad Bałtyk jest mocno obciążona.
Problemy komunikacyjne mieszkańców
Remont kluczowego odcinka drogi o długości 200 metrów, który łączy Kołowo i Binowo ze Szczecinem, wywołał niezadowolenie społeczności lokalnej. Wielu mieszkańców uważa, że wprowadzenie ruchu wahadłowego mogłoby złagodzić obecne trudności komunikacyjne. Zamknięcie tej drogi zmusza ich do wyboru dłuższych tras, co znacznie wydłuża czas potrzebny na dotarcie do miasta.
Jeden z mieszkańców skarży się na konieczność pokonywania trasy o długości 15 kilometrów, by ominąć zamknięty odcinek. „To absurdalne”, mówi. „Zamiast kilku minut spędzam na drodze nawet godzinę”.
Niezadowolenie i poczucie izolacji
Wielu mieszkańców czuje się pominiętych w procesie planowania inwestycji. Brak komunikacji ze strony władz prowadzi do frustracji. „Nikt nie konsultował z nami planów, a propozycje takie jak ruch wahadłowy nie były brane pod uwagę”, mówi inny mieszkaniec. Dodatkowo, zablokowane drogi leśne i betonowe zapory pozostawiają jedynie autostradę jako opcję dojazdu.
Problemy te mają również wpływ na codzienne życie mieszkańców. Utrudniony dostęp do miasta oznacza, że niektórzy mają problem z dotarciem do pracy, szkoły czy nawet na wizyty lekarskie. Matka dwójki dzieci podkreśla: „Te podróże są dla nas niezbędne kilka razy dziennie. Bez dostępu do podstawowych usług czujemy się odcięci.”
Reakcja władz Szczecina
Według Szczecińskich Inwestycji Miejskich, remont ulicy Smoczej i Krzemiennej jest realizowany zgodnie z planem. Rzecznik spółki, Piotr Zieliński, wyjaśnia, że mieszkańcy mają do dyspozycji wyznaczone objazdy i że cała inwestycja przebiega według ustalonych harmonogramów.
Jednak dla lokalnej społeczności takie wyjaśnienia nie są wystarczające. Chociaż prace mają zakończyć się do końca września, mieszkańcy obawiają się kolejnych komplikacji i przedłużających się utrudnień w codziennym życiu.
Projekt modernizacji ulicy ma wartość ponad 18 milionów złotych, co podkreśla jego znaczenie dla infrastruktury miasta. Niemniej jednak, dla osób bezpośrednio dotkniętych remontem, codzienne trudności przesłaniają przyszłe korzyści płynące z inwestycji.